Menu

 

 

WYCIECZKA DO ZAKOPANEGO

W dniu 25. 09. 2015r.  uczniowie klasy czwartej ( z rodzicami) pod opieką pani Dyrektor Alicji Krużel i pana Adama Mroczka wyruszyli na wymarzoną wycieczkę do stolicy naszych pięknych Tatr - do Zakopanego.

Punktualnie o godzinie 4.30 wyruszyliśmy spod budynku naszej szkoły, aby bez większych przygód dotrzeć około godziny 8.30 na parking pod Morskim Okiem, które było pierwszym celem naszej wycieczki. 9 kilometrowa trasa biegła malowniczo wśród gór. Wszyscy dzielnie je pokonaliśmy, raz tylko zatrzymując się przy Wodogrzmotach Mickiewicza- malowniczych wodospadach.

Po trzech godzinach marszu dotarliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi nad Morskie Oko. Jest to nasze największe górskie jezioro położone na wys. 1390 m .n.p.m. Ma aż 34ha powierzchni i 50 m. głębokości. Jest to jedyne górskie jezioro w którym żyją naturalnie pstrągi. Z jego brzegów biegnie szlak na  najwyższy polski szczyt – Rysy. Droga powrotna znad Morskiego Oka trwała tylko dwie godziny i ponieważ była z góry, to przyniosła ulgę zmęczonym nogom.

Kolejnym etapem naszej podróży było Zakopane, do którego przybyliśmy malowniczą drogą Oskara Balcera. Zatrzymaliśmy się na chwilę pod Wielką Krokwią a następnie udaliśmy się na Krupówki.

Około godziny 19 przybyliśmy na nasz nocleg do Poronina, gdzie w pięknej góralskiej chacie zjedliśmy kolację, a później przy ogromnym ognisku piekliśmy kiełbaski. Około 21.30 pełni wrażeń, ale bardzo zmęczeni poszliśmy spać.

Ranek obudził nas fatalną pogodą. Z nieba spadały potoki deszczu. Trzeba było trochę zmodyfikować nasze plany wycieczkowe. Po pysznym śniadaniu udaliśmy się do Zakopanego, gdzie wjechaliśmy na Gubałówkę. Niestety jednak nie udało się podziwiać widoków. Po zjeździe udaliśmy się do Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. Miejsce to wywarło na nas wielkie wrażenia. Na prośbę uczestników wycieczki udaliśmy się jeszcze raz na Krupówki. Jest to niby zwykła ulica, ale jest tam tyle atrakcji, że dzieci są zawsze zadowolone zwiedzając je.

Około godziny 17.00 pojechaliśmy do Poronina, gdzie w miejscu noclegu czekał jeszcze na nas obiad.

Po pożegnaniu przemiłej gospodyni wyjechaliśmy do Rudy gdzie bez większych przygód przybyliśmy ok. godziny 22.00. Mimo niesprzyjającej pogody, uważamy wycieczkę za bardzo udaną i chętnie pojedziemy na następną

Trzeba zaznaczyć, że wycieczka była możliwa, dzięki wypracowanym przez dzieci ( przy dużej pomocy rodziców) finansom - chodzi o nagrody w konkursach na palmę wielkanocna i wieniec dożynkowy!!!!

(c) Copyright 2024 zspruda.sdn.pl
Projekt i wykonanie:
StronyNaMedal.pl